Kredyt hipoteczny a wkład własny – jak zebrać wymagane oszczędności?
Decyzja o zakupie mieszkania to jedna z najważniejszych w życiu. Z pewnością czujesz te motyle w brzuchu, gdy myślisz o przyszłym gniazdku. W końcu marzysz o tym, by mieć swój kąt, gdzie będzie można w spokoju wypić poranną kawę i nie martwić się o stukanie sąsiadów zza ściany. Ale zanim sięgniesz po klucze, czeka Cię jeszcze kilka kroków, które mogą przyprawić o zawrót głowy. Kredyt hipoteczny to temat na czasie, ale bez wkładu własnego ani rusz. Jak więc zebrać te oszczędności? A może znajdziemy tu coś dla Twojej kieszeni?
Dlaczego wkład własny jest tak ważny?
Na początek warto wyjaśnić, dlaczego wkład własny ma tak kluczowe znaczenie. Wkład ten to nic innego jak procent wartości nieruchomości, który pokrywasz ze swoich oszczędności. Im większy wkład własny, tym mniejszy kredyt musisz zaciągnąć i co za tym idzie – niższe raty oraz mniejsze odsetki. Niektórzy mówią, że im większy wkład własny, tym mniej stresu w przyszłości. I mają rację!
Pamiętam swoje pierwsze kroki w świecie kredytów hipotecznych. Byłem tak podekscytowany zakupem mieszkania, że zapomniałem o jednym: oszczędnościach! Trzeba było nagle zacząć gromadzić pieniądze jak jeż przed zimą. Wydawało się to niemożliwe, ale nie poddałem się.
Zacznij od planowania
Kluczowym krokiem jest stworzenie solidnego planu finansowego. Weź kartkę papieru (albo Excel – jak kto woli) i określ cel: ile chcesz zaoszczędzić na wkład własny oraz do kiedy chcesz to osiągnąć? Dzięki temu wyznaczysz sobie konkretną sumę i datę, która stanie się Twoim punktem odniesienia.
Następnie przeanalizuj swoje wydatki. Może masz nawyk zamawiania jedzenia na wynos każdego weekendu? To dobry moment na zmianę! Zamiast tego spróbuj gotować samodzielnie – nie tylko zaoszczędzisz pieniądze, ale też odkryjesz nowe pasje kulinarne (a może uda Ci się nawet zdobyć tytuł mistrza kuchni?).
Zarabiaj dodatkowo
Dla wielu osób dodatkowe źródło dochodu może okazać się kluczem do sukcesu w zbieraniu pieniędzy na wymarzone mieszkanie. Pomyśl o swoich umiejętnościach: czy potrafisz naprawiać sprzęt AGD? A może robisz świetne zdjęcia? Rozważ freelancing lub drobne prace dorywcze.
W moim przypadku najlepszym sposobem okazało się pisanie tekstów dla różnych firm i blogów. Czasem trzeba było poświęcić kilka wieczorów na pracę dodatkową, ale każdy zarobiony grosz przybliżał mnie do celu.
Osoby bliskie jako wsparcie
Pamiętaj także o możliwościach związanych z pomocą od bliskich osób. Czasami rodzina czy przyjaciele mogą stać się naszymi największymi sprzymierzeńcami w walce o wymarzone „M”. Może ktoś z nich ma nadmiar gotówki i zechce pomóc Ci w zakupie nieruchomości? Oczywiście wszystko powinno być jasne i ustalone na piśmie – nikt nie chce rodzinnych konfliktów przy podziale majątku!
Rób małe kroki codziennie
Sukces polega często na drobnych działaniach podejmowanych regularnie. Zamiast myśleć tylko o wielkich kwotach potrzebnych do uzbierania na wkład własny, skup się na drobnych krokach każdego dnia. Kawa zamiast dwóch latte? Zrób ją samodzielnie! Oszczędności z każdej maleńkiej decyzji sumują się! Po roku możesz być mile zaskoczony swoją determinacją.
Kiedy już masz oszczędności
Kiedy Twój portfel zaczyna przypominać skarbonkę pełną grosików… czas ruszyć dalej! Skontaktuj się z doradcą finansowym lub bankiem – to ważny krok w kierunku uzyskania kredytu hipotecznego. Pamiętaj jednak: każdy bank będzie chciał sprawdzić Twoją historię kredytową oraz zdolność płatniczą.
Aby zakończyć tę podróż do marzeń — kiedy już przekroczysz próg swojego nowego mieszkania — zwrócisz uwagę nie tylko na jego piękno czy metraż, ale też przypomnisz sobie wszystkie wysiłki związane ze zbieraniem funduszy na ten cel.