Holowanie samochodu – jak to zrobić bezpiecznie?

Kiedy stajesz się świadkiem awarii swojego auta, pierwsza myśl, która przychodzi do głowy, to „co teraz?” Może chcesz skorzystać z usług pomocy drogowej, ale czasami można wybrać bardziej ekonomiczne rozwiązanie – holowanie. A może masz przyjaciela, który ma wolne auto i jest gotowy do pomocy? Ale czekaj! Zanim wsiądziesz za kierownicę i ruszysz na drogę, warto poznać kilka zasad dotyczących bezpiecznego holowania. Nie tylko dla własnego bezpieczeństwa, ale także innych uczestników ruchu.

Na początku chciałbym podzielić się osobistą historią. Pamiętam czasy, gdy mój pierwszy samochód odmówił posłuszeństwa w środku zimy. Zimny wiatr huczał mi w uszach, a ja miałem jedynie nadzieję na to, że jakiś dobry duszek zatrzyma się obok mnie. Tak się stało – kolega z lat studiów był w pobliżu. Wskoczyliśmy do jego fury i zaczęła się akcja „holujemy”. Jak to bywa, chaos i humor przeplatały się ze sobą. Aż do momentu, gdy zaczęliśmy się zastanawiać: „Czy robimy to dobrze?”

Czym holować?

Przede wszystkim potrzebujesz odpowiedniego sprzętu. Najczęściej używanym narzędziem jest linka holownicza lub sztywny hak holowniczy. Linka powinna być wystarczająco mocna – sprawdź jej nośność oraz długość. Nie daj się zwieść kolorowym ofertom z supermarketów; lepiej postawić na sprawdzoną markę.

Pamiętaj też o tym, że niektóre pojazdy są fabrycznie wyposażone w hak holowniczy. Jeśli masz takie udogodnienie w swoim aucie – świetnie! To znacznie ułatwia sprawę.

Zasady bezpieczeństwa

Holując samochód, najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Przede wszystkim upewnij się, że twój holownik ma dobre widoczności: światła stopu działają? Kto by pomyślał! Każda osoba kierująca holowanym pojazdem musi stosować odblaskowe kamizelki oraz mieć włączone światła awaryjne.

Podczas jazdy pamiętaj o dużych odstępach między pojazdami oraz łagodnych manewrach skrętu i hamowania – nagłe ruchy mogą zakończyć się katastrofą.

Kto prowadzi? Kwestia kluczowa!

Teraz pytanie: kto prowadzi auto-holowane? I tu przysłowie mówi: „Mistrzu nie patrz na podwórko!” Chociaż wydaje mi się to śmieszne… Pilot kierujący autem powinien mieć prawo jazdy! Nie wyobrażam sobie sytuacji: “Przepraszam Panie Policjancie, nie mam uprawnień”. To brzmi jak recepta na stres!

Jazda na styk

Czasami dostrzegam te dramatyczne sceny z filmów akcji: auto dymi za Tobą jak scena z Hollywoodu. Stres rośnie i prawdopodobnie ktoś rzuca żarty o Twojej umiejętności kierowcy… Ale spoko! Aby uniknąć problemów z techniką jazdy podczas holowania — zaplanuj trasę przed wyjazdem! Sprawdź warunki drogowe i ewentualne utrudnienia.

Sygnały do komunikacji

Kolejnym elementem tej układanki są sygnały ręczne między kierowcami (holującym a holowanym). Ustalenie prostego systemu znaków załatwi wiele kłopotów — niezależnie od tego czy jeden macha ręką czy drugi coś woła przez otwarte okno!

A co jeśli coś pójdzie nie tak?

Nawet najlepiej zaplanowana akcja może pójść źle. Zdarzało mi się czekać godzinami na pomoc drogową po złym doświadczeniu związanym z holowaniem… W takich momentach warto mieć telefon przy sobie oraz zadzwonić po fachową pomoc — zawsze lepiej być przygotowanym niż żałować braku planu B.

Pamiętaj również o ubezpieczeniu swojego pojazdu i ewentualnych konsekwencjach finansowych związanych z niewłaściwym działaniem podczas transportu drugiego auta; może Cię to kosztować więcej niż początkowo sądziłeś!

Każde doświadczenie jest nauką; nawet złe praktyki uczynią Cię lepszym kierowcą w przyszłości… Co więcej – dodadzą także kolejne anegdoty do twojego życiorysu pełnego automobilowych zmagań!

Pojedźmy bezpiecznie dalej – bo droga jeszcze przed nami!

Kategorie: Logistyka